Archiwum listopad 2008


hmmm...
Autor: chemistry
04 listopada 2008, 18:59

Kolejny dzień w szkole...hmmm miałam dyżur w szatni no i zmachałam sie na nim tak jak koń po westernie x/ na szczęście tylko przez 4 godziny, później przyszła z odsieczą druga zmiana.Jakoś tak dzisiaj niemiło było...no bo w sumie to sie pokłóciłam z chłopakiem i to o błahą rzecz. Widocznie czasem tak trzeba. Kiedyś ktoś mi powiedział - co to za związek bez kłótni? Nie lubię sie z nim sprzeczać. Jakoś tak przykro mi sie zrobiło, a przecież ja chce dla niego jak najlepiej...

24 minęło 10 miesięcy odkąd jesteśmy razem x3

jakieś tam
Autor: chemistry
03 listopada 2008, 19:29

To znowu ja...dzisiejszy dzionek pozytywny xD

w szkole śmiesznie, bo za witaminke robiłam a mianowicie " walczyłam " z palącymi. Osobiście nie pale i nie zmuszam nikogo aby przestał, aczkolwiek nie lubie osób palących w moim towarzystwie.

Pozytywnie jak już wcześniej wspomniłam...zobaczyłam sie w końcu z moim skarbem!!!

No i jaka ulga, bo w końcu sie do niego przytuliłam...było tak bosko. Kiedy skończyłam lekcje poszliśmy na długi spacer...nawet mi zimno nie było ;)

 

No a później przyszłam do mojej Ewelci i sobie pogadałyśmy troche...

i teraz zdradze Wam tekst dnia : " tylko my we dwie na tej zatłoczonej ulicy " hahaha ;)

Bez tytułu
Autor: chemistry
02 listopada 2008, 18:47

No więc postanowiłam zacząć pisać mojego bloga... nie wiem czemu..może nie mam komu o wszystkim powiedzieć?

Tak czy inaczej...jakoś ten weekend minął mi fatalnie. Nie spędziłam go z moim chłopakiem...i już spędzać nie będę ;( i to mnie dobija. Ktoś pewnie pomyśli, że jestem nienormalna, ale ja bez niego nie umiem żyć...nawet nie wiedziłam, że można sie tak bardzo przywiązać do człowieka...brakuje mi go bardzo...utrudnia mi wszystko to, że on nie jest z mojej miejscowości. Mieszka 17 km ode mnie. W weekedny nawet nie ma autobusów i nie ma jak przyjeżdżać...ale już jutro poniedziałek.